Pinokio i ..strugaciel.

 

Pinokio i ...

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

                          Na zdjęciu strugaciel pinokiów , jakby kto pytał...      

                                         \

                                                                                                 Motto 

                                                                Jakie drewno, taki dym, jaki ociec taki syn


                           ,, Nie bądź tylko lalą z drewna, jedna z wielu lal''...


    Jest świetna ,,bajka'' na te czasy. Zwie się Pinokio.

Omawia się ją już w V klasie szkoły podstawowej, ale tak naprawdę

przeznaczona jest i możliwa do odczytania i ,,skonsumowania''

przez ludzi starszych nieco od  jedenasto czy dwunastolatków... 


  To mądrościowa opowieść o dojrzewaniu mężczyzn, o etapach

tego rozwoju, o męskim pragnieniu posiadania następcy,

który poniesie w otchłań czasu przyszłego to, co

w nas najlepsze. 

              Teoretycznie, każdy może sobie takiego Pinokia wystrugać. 

Ba! Kilku nawet może.

Co innego jednak wystrugać, co innego ożywić, a jeszcze

co innego ludzkim uczynić w najlepszym tego słowa znaczeniu. 

           Zadanie przerastające kilka pokoleń rozmaitych

,,czarnków od  łoświaty i wychowania ''  w duchu rydzykownego

kościelnego marksizma - leninizma i kaczyzma...

( to zdanie całkiim serio, jakby co).

  

         ,, Pinokio'' to baśń całkiem serio, naszpikowana

znaczącymi symbolami. Poczynając od drewnianego kloca,

przez ryby obierające pajaca z oślej skóry, a kończąc

na symbolicznym pojednaniu z Wróżką, symbolem kobiecej

wrażliwości od zawsze zamieszkującej dusze każdego

mężczyzny. 

 ... 

          Wczorajsza debata w Europarlamencie, była taką ( kompletnie

nieudaną) próbą pozbawienia prezesiego pinokia oślej skóry,

którą był nabył w jego politycznym cyrku, skuszony wizją

dożywotniego raju nierobów i cyników. 

To tylko wizja  była, bo w rzeczywistości chodził  w kieracie

dostarczającym wodę pochlebstw, dytyrambów

i pień na cześć gieniusia, Gargamela z Czarnogrodzkiej.

        Co zrobi kaczy strugaciel pajacyków, które zawiodły pokładane

w nich nadzieje na zrobienie Unii w bambuko? 

Zgadniecie? 

Czy może już wiecie?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Prezes i wina...ale nie Tuska!